Dzień drugi niestety nie należał do najlepszych. Przejechaliśmy zaledwie 35 km, z Pustkowa do Dźwiżyna. Ostatecznie wylądowaliśmy w pokoju z nadzieją, że nikt nie zwinie nam rowerów spod domu, w którym jesteśmy. Zaczynając od początku dzisiejszego dnia, gdy rano wstaliśmy,…